Translate

Sunday 19 April 2020

CUTHiLL CoMMuNiTY GARDEN. A Sunny April Weekend.




Dwa wolne dni. W sobotę dłuższe spanie i sprawy domowe.
Popołudniu trzy godziny w Ogrodzie. Jak zwykle moje główne zajęcie, czyli odkrywanie 
coraz to nowych malinowych badylków wśród pokrzyw i jeżyn. Teraz łatwiej dostrzegalnych, 
bo z każdym dniem przybywa liści, więc zielenieją na całej swej wysokości.
I niespodzianka... Tom przywiózł dwie taczki skoszonej trawy, a wcześniej zostawił mi kartony.
Ale to nie wszystko:) 
Ostatnio narzekałam na suszę, bo posiałam warzywa w dwóch podwyższonych grządkach
i nie miałam czym podlać. Właściwie lepiej by było zwilżyć ziemię przed sianiem, co i tak 
nie ma znaczenia w sytuacji kiedy nie ma wody. I powiedziałam Tomowi, że przydałyby się 
rynny na blaszaku/komórce, i zbiorniki do łapania deszczówki. I dobra wiadomość:)
Tom powiedział, że zajmie się tą sprawą, bo da się to zrobić. Dziękuję! :)

Na zdjęciach powyżej dwa klombiki wyściółkowanie trawą.


Ściółkowanie jest podstawą w ogrodzie. Pozwala na zatrzymanie wilgoci i chroni przed
chwastami. Użyźnia też glebę i pozwala  na jej odbudowanie. Idealne byłyby zrębki, ale na tę
chwilę ich nie mam, więc wykorzystuję zeszłoroczne zeschnięte pokrzywy i inne rośliny. Ściółkuję też świeżą pokrzywą.
Liczę na ściętą trawę z terenu parku oraz na zrębki obiecane przez stolarnię.
Ta obietnica pojawiła się dzięki Paulinie, która napisała do nich maila w tej sprawie.
No i czekamy :)
Czekamy też na rezultaty moich zasiewów. Wymaga to cierpliwości, bo nie wiadomo kiedy
rośliny wykiełkują.
A co już rośnie?


                                       Pokrzywa/ Nettle/Urtica Dioica i przytulona do niej
                                              Przytulia Czepna/Cleavers/Galium Aparine


                                    Ziarnopłon Wiosenny/Lesser Celandine/Ranunculus Ficaria


                    Podagrycznik Pospolity/Ashweed, Goatweed/Aegopodium Podagraria


                                    Jasnota Purpurowa/Red Dead Nettle/Lamium Purpureum
                                        i Jasnota Biała/White Dead Nettle/ Lamium Album

   Poczekam aż zakwitną, bo nie jestem pewna tej Purpurowej. Tzn według "Wild Flowers"
   David Sutton'a wygląda na Purpurową, ale rośnie tu też kwitnąca wcześniej bardzo
   podobna roślina, jakby miniaturka, której czas kwitnienia juz minął.

   Kwitną też drzewa i krzewy.
   I stokrotki i mniszki. Wczesną wiosną przebiśniegi. I mnóstwo innych niezauważonych,
   pominiętych, lub nieznanych mi z nazwy.
   p.s
   Wspomniana 'miniaturka' pokazała mi się dzisiejszego poranka :


a popołudniu...

                                     Pierwiosnek Bezłodygowy/Primrose/Primula Vulgaris



                               Przetacznik Perski/Common Field-Speedwell/Veronica Persica


         A to nie wiem. Według książki wyglądało że coś z rodziny bodziszkowatych.
         Po wnikliwszej obserwacji okazało się, że nie jest to
         Bodziszek Cuchnący/Herb-Robert/Geranium Robertianum
         ani Iglica Pospolita/Common Stork's Bill/Erodium Cicutarium
         a innych o podobnym wyglądzie w mojej książce nie znalazłam.


                                Mniszek Lekarski/Common Dandelion/Taraxacum Officinale
                                                      zdominowany przez stokrotki


                                                       Stokrotka/Daisy/Bellis Perennis


                                    Wilczomlecz Obrotny/Sun Spurge/Euphorbia Helioscopia

Nie jestem pewna czy dobrze rozpoznałam te rośliny. To tylko moja zabawa w poszukiwanie
nazw i właściwości. Wiele roślin jest bardzo do siebie podobnych i pobieżne spojrzenie
może wprowadzić w błąd. Więc nie ręczę za prawdziwość moich obserwacji.







Sunday 12 April 2020

CUTHiLL Community GARDEN. Wild Corner



Wild corner, dziki zakątek. Ta część społecznościowego ogrodu, którą lubię najbardziej.
Część nie uwzględniona w planach twórców założenia, ciągnąca się od kompostownika po 
granicę z klubem golfowym. A na swej długości granicząca z zakładem komunalnym,
(zapach wskazuje, że chodzi o ścieki, ale nie jestem pewna:). To ten duży budynek w tle.

Tutaj minionego lata pokrzywy, osty i inne rośliny prześciagały się w dążeniu do światła, osiągając niebywałe wysokości. Prawie dwumetrowe, targane jesiennymi wiatrami rozsiewając się po okolicy,
stanowiły główną zawartość podniesionych grządek w Ogrodzie. 
Królowały też na  niewielkiej górce, którą przekształciłam na skalniak, w moim zamierzeniu będącym w przyszłości czymś w rodzaju spirali ziołowej.
W tym roku  na tę rywalizcję bedą miały szanse w ograniczonym zakresie, bowiem od lutego
moje główne zajęcie w Ogrodzie stanowiło wycinanie i wyrywanie suchych badyli
 i wykorzystywanie ich jako ściółki. 

Na zdjęciu Opiekunka tej przestrzeni  Elder Stateswoman / Elder Sister (Nestorka/Starsza Siostra). Tak się przedstawiła.
Jest pięknym czarnym bzem, może fizycznie nie wiekowym, ale w tym miejscu szczególnie symbolicznym.
 Angielska nazwa elder tree (sambucus nigra/czarny bez) ma w swym znaczeniu odnośnik do słowa 'elder' czyli 'starszy' (oraz powiązanych z nim kolokacji).
Tak tu nazwano zawsze młodo wyglądający, bez czarny.

Komórka, kompostownik, odchwaszczona górka (w zamierzeniu spirala ziołowa).

Na pierwszym planie niewielki placyk częściowo otoczony kamieniami.
Byłoby cudnie, gdyby ktoś zrealizował tutaj jakąś ciekawą wizję ogrodniczą.
Rosarium, herbarium, azalium albo inne 'alium' :) Lub coś zupełnie innego...


To nie są ule.
Skrzynki dostałam od właściciela remontowanej posesji. Skrzynki bez ścianej bocznych,
więc uzupełniłam je kartonem i wypełniłam patykami, zieloną pokrzywa i ziemią. Taki trochę
kompost. Posadzę w nich truskawki.

 

Najpiękniejsze miejsce. Efekty moje ulubionej działalności w Ogrodzie.
Wyściółkowana (suchymi badylkami) ścieżka wśród pokrzyw. Poprzycinane jeżyny.
I największe odkrycie:))) maliny, które również dążyły do światła, ale okazały się słabsze
i przytłumione przez inne rośliny. Teraz jeszcze słabo widoczne, bo mimo że wysokie, wychudłe
i dopiero budzące się do życia.



Pokrzywa. Nettle / Urtica dioica.
Piję, jem, ściółkuję, robię gnojówkę, podziwiam jej urodę i właściwości.


    Wśród pokrzyw - jeżyny (blackberry,bramble/rubus). To było wyzwanie:)
    Niezwykle ekspansywne, splątane i dominujące.
    Przycięte i odsłonięte powinny ładnie owocować w tym roku.



To te maliny odkryłam na samym początku.
Teraz odsłonięte i wyściółkowane. Ściółkę w postaci suchych liści przemieszanych z gałązkami, przyniósł mi Tom z Bowling Club. Dziękuje:)




  Schronienie dla braci mniejszych...





   Widok od strony placu zabaw ...



   Na dwóch zdjęciach powyżej widok na Cuthill Garden ze wzgórza graniczącego z Golf Club.
 W oddali 'mój' przystanek, na którym wysiadam wracając z Musselburgh'a. A jeszcze dalej,   nadmorska ścieżka, którą można dojść do Musselburgh'a, lub w przeciwną stronę  na południe,
 do Seton Sands. I dalej.
 Po prawej mur odgradzający od Bowling Club.


Widok z placu zabaw położonego od strony bramy wejściowej.
Na zdjęciu od prawej blaszak, do którego mam obiecany klucz. Niestety  muszę poczekać, bo urzędy, w tym urząd gminny, są nieczynne, a tam klucz jest zdeponowany.
W blaszaku znajdują się narzędzia. Doprowadzony jest też dopływ wody. Teraz jest bardzo sucho, mimo, że zima była niezwykle deszczowa. Brak wody w uporządkowanyej, 'grządkowej' części
jest odczuwalny.
Moim planem jest zaproponowanie montażu rynien dookoła dachu 'komórki' i zakupienie zbiorników na wodę. W załatwieniu tej sprawy pomoże mi Aileen, moja szkocka koleżanka, z którą udamy się na rozmowę do urzędu.
Również Tom pracujący w kręgielni sąsiadującej z Ogrodem, jest zaangażowany w reaktywację
tego miejsca. Rozmawiał o tym na spotkaniu z urzędnikami, którym zależy, by ogród skupiał społeczność Prestonpans. Jednak z tego co wiem, są trudności w  znalezieniu wolontariuszy.

Ten Ogród to moja wielka radość.
Chodzę tam na ile tylko pozwala mi czas i siły.  
Mam kilka marzeń. Najważniejsze, gromadzenie deszczówki i zaprzestanie używania herbicydu roundup wzdłuż obrzeży drogi. Wiem, że to wynika z niewiedzy o konsekwencjach, ale gdyby wykorzystywać koszoną trawę i dodać jeszcze zrębki można by zaradzić zarastaniu trawy w niepożądanych miejscach.
Mam intencję, by tak się stało.
I mam jeszcze wizję prawdziwego Forest Garden w tym miejscu. Z drzewami owocowymi, orzechowymi, krzewami porzeczek, agrestu, malin, jagód, borówek...
Tak to widzę :)




Kiedy dotkniesz drzewa i nawiążesz z nim kontakt, ono cię zapamięta.
I każde drzewo tego gatunku rozpozna cię w jakimkolwiek miejscu na świecie.
Tak mówią znawcy tematu i wierzę, że tak jest.

W związku z tematem:)
https://www.youtube.com/watch?v=2OAAFzrVAQM
Czarny bez w Rzeszowie -Drzewo Roku 2019




CUTHiLL PARK / PRESTONPANS. Easter Time



                              Prestongrange Road,
                           Prestonpans EH32 9SL Scotland
https://www.edubuzz.org/prestonlodge/2014/02/24/the-friends-of-cuthill-park/

https://www.inspirock.com/united-kingdom/prestonpans/cuthill-park-a8324534327






















Zdjecia z wiosny 2019
http://brighton-bluegrass-podroze.blogspot.com/2019/11/cuthill-park-prestonpans-east-lothian.html