Translate

Tuesday 1 August 2017

Edinburgh. ST.GiLES' CATHEDRAL




Jej charakterystyczna kopuła widoczna jest z Princess Street.
Sama katedra znajduje się w centrum Old Town (Starego Miasta), przy ulicy
High Street stanowiącej fragment słynnej Royal Mile, łączącej
Edinburgh Castle z Palace of Holyroodhouse.

St Giles' Cathedral, mimo, że powstała w XII wieku, prezentuje się w formie
w jakiej ukończono ją w wieku XIX. Wnętrze robi wrażenie. Zwłaszcza lekkość
uzyskana dzięki wyważonym proporcjom. Sklepienia, nawy, kaplice...
secesyjne sklepienie Thistle Chapel, oraz pełen uroku aniołek grający na 
szkockich dudach.

I jeszcze pochodzące z XIX i XX wieku witraże...


Dla zainteresowanych, to kawał historii. Dla zainteresowanych inaczej, kawał
historii alternatywnej.
Dla mnie, jeszcze jeden powód do zachwytu.


Saint Gilles czyli święty Idzi, znany jest od XI wieku, a jego grób w prowansalskim
Saint Gilles (nazwa miejscowości powstała od francuskiej formy jego imienia),
był w średniowieczu najpopularniejszym - obok grobu św. Piotra w Rzymie i grobu
św. Jakuba w Santiago de Compostella - celem pielgrzymek.
W Polsce ośrodkiem kultu tego Świętego jest, szczycące się ponad 700-letnia tradycją
sanktuarium w Mikorzowie (woj wielkopolskie).


W czasie, kiedy jeszcze nie wiedziałam, że znajdę się w Edynburgu,
Katedra stała się miejscem niezwykłego wydarzenia.

W sierpniu 2014 roku w ramach Fringe Festival miał miejsce spektakl
Teatru Pieśni Kozła z Wrocławia, zatytułowany "Return to the Voice".
Koncert dawnych pieśni ze szkockich wysp, śpiewanych w języku gaelic.
Do realizacji tego przedsięwzięcia reżyser Grzegorz Bral zaprosił artystów
z różnych krain. Dwa znane polskie nazwiska : Anna Maria Jopek i Maciej Rychły
(pamiętany przeze mnie z Kwartetu Jorgi), który wraz z Jean Claude Acquaviva
napisał muzykę.
Poza tym Emma Bonnici, Henry McGrath, Illenia Cipollari, Julianna Blodgood,
Kacper Kuszewski, Łukasz Wójcik, Maria Sendow, Monika Dryl, Paolo Garghentino,
Rafał Habel, Christopher Sivertsen.

https://www.youtube.com/watch?v=64Aw4RKYHlc

Nagrania można znaleźć na jutjubach, a o wydarzeniu tak mówi Anna Maria Jopek
w jednym z wywiadów :

/.../ Cały projekt „Return to the voice” jest niebywały i magiczny. Trzeba śpiewać całym sobą, prosto z trzewi, bo nie mamy żadnych mikrofonów i innych form wsparcia. Obsada jest międzynarodowa, a osobiście nie miałam okazji pracować w takim trybie i śpiewać codziennie. A teraz zanosi się, że będę pracować w Edynburgu przez cały sierpień, w dodatku w grupie. Bycie częścią czegoś większego jest cudownym doświadczeniem. Poza tym kocham się uczyć od ludzi, a ci potrafią wszystko. Codziennie rano robią sobie rozgrzewkę, wyginają się we wszystkie strony i śpiewają każdą częścią ciała /.../

A poniżej link do bloga Roberta, który był, przeżył i opisał :

https://www.mojaszkocja.com/return-to-the-voice/







Wracając do Portobello.
Ulica Brunstane Road North (pararelna do mojej). Nie wiem, czy jest to Portobello
czy Joppa. Kiedyś usłyszałam żartobliwą odpowiedź, że jest to Portojoppa.
Tak czy owak, obie te miejscowości łącza się ze sobą, a tablica informacyjna na
najbliższym kościele, określa parafię jako Portobello&Joppa.


To właśnie w tym domu (znanym jako Rabbit Hall), ostatnie lata swego życia
spędził William Hay - architekt, który wniósł spory wkład w obecny wygląd
edynburskiej St. Giles Cathedral









2 comments:

  1. Podoba mi się, że używasz papierowych map i planów, ja mam do nich sentyment w dobie GPS, nawigacji i google maps.
    Bardzo lubię kamienne budowle i w ogóle Szkocję dzięki Rosamunde Pilcher i Tobie. Jej "Wrzesień" i "Przesilenie zimowe" to książki które są w mojej podręcznej biblioteczce.

    ReplyDelete
  2. Pellegronko, miło, że stawiasz mnie w tak zacnym towarzystwie:) Chętnie pożyczę od Ciebie Rosamunde jak powrócę do domu. Pozdrawiam z przyjemnie chłodnego Edin:) xx

    ReplyDelete