Translate

Tuesday, 6 January 2015

BARCELONA. Jednak Gaudi


Gracia, Eixample, Ciutat Vella.
Te trzy dzielnice w centrum udało mi się 'schodzić'. Ponieważ zdecydowałam się na spacery
'dokąd oczy i nogi poniosą', poniosło mnie w te właśnie miejsca.
Przy Passeig de Gracia mijałam dwie budowle Gaudiego :





podążając dalej, co kilka kroków zatrzymywałam się by podziwiać różnorodną
stylistycznie architekturę




Idąc w kierunku Sagrada Familia mijam jeszcze



by ujrzeć tę najsłynniejszą



Turystów pielgrzymujących do katedry jest naprawdę sporo. Wyobrażam sobie
co tu się musi dziać latem. Bilety, jak się dowiaduję najlepiej kupić wcześniej, przez internet.

A Sagrada , jaka jest każdy widzi :





niektórzy, jakby nie dowierzając własnym oczom, sprawdzają w przewodnikach
czy aby wszystko się zgadza:)



i zgadza się.


Poza tym niedzielne, słoneczne popołudnie...



 Zabudowa najbliższej okolica katedry niezbyt
koresponduje z kolosem jaki wyrósł tu w epoce modernizmu. Raczej zwykła dzielnica
mieszkalna (zwykła jak na standard barceloński). Po przeciwległych stronach dwa
skwerki, gdzie odpoczywają głównie rodziny z dziećmi, oraz niewielki placyk gdzie
nieco starsi panowie grają w kręgle. Udaję się więc w nieznanym kierunku, a co mijałam
opiszę w kolejnym odcinku.














1 comment:

  1. Byłam w Barcelonie, za krótko! Mniemałam, że po to, by wrócić na dłużej. Narazie inne pragnienia ale może, kiedyś ....

    ReplyDelete