Translate
Monday, 1 December 2014
Booth MUSEUM of Natural History
Booth Museum of Natural History nie należy do moich ulubionych miejsc,
choć niewątpliwie jest bardzo interesujące.
Właściwie wewnątrz byłam tylko raz i zawróciłam nie przebrnąwszy przez
drugie pomieszczenie. Wypchane zwierzęta w szklanych gablotach i
charakterystyczny zapach skutecznie zniechęciły mnie do dalszego zwiedzania.
Jednak jest to kuriozum godne polecenia (o ile ktoś nie ma problemu z
oglądaniem mumii).
Kolekcję stworzył Edward Booth, dziewietnastowieczny przyrodnik i kolekcjoner.
Potrafił połączyć zamiłowanie do dzikiej przyrody z zamiłowaniem do polowań.
(Jak?)
Jego szczególną pasją była ornitologia. W szklanych gablotach witają nas całe
ptasie rodziny, wypchane i zastygłe w jednej pozie jak na fotografii.
Oprócz ptaków, gadów i owadów, Muzeum posiada wspaniałe zbiory skamielin,
kości i szkieletów. Szczególne zachwyty wzbudzają kolekcje motyli i minerałów.
Mijam ten budynek codziennie, idąc Dyke Road i mając po drugiej stronie Dyke
Road Park. Spoglądam na niego z sympatią. Z zewnątrz wygląda bardziej jak
muzeum straży ogniowej. Sporo czerwonych elementów.
I zegar, na którym odkąd pamiętam jest zawsze trzy minuty przed dwunastą.
Darzę to miejsce sympatią, ponieważ tutaj, w czerwcu tego roku spotkała się
dwójka z postaci pojawiających się w mojej książce.
o Muzeum :
http://www.brighton-hove- rpml.org.uk/Museums/boothmuseum/Pages/home.aspx
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment