Translate

Thursday, 28 April 2016

STOCKBRIDGE SUNDAY MARKET.


Miejsce : 1 Saunders Street, Edinburgh EH3 6TQ
     Czas : Każda niedziela, w godzinach 10-17

http://www.stockbridgemarket.com/
https://www.facebook.com/StockbridgeMarket/




Jeżeli jest to niedziela, zwłaszcza słoneczna, a przynajmniej bezdeszczowa, market czyli
targ, jest ciekawym miejscem na spędzenie kilku wolnych chwil.
Ceny produktów ,od rolnika', są wyższe niż w sieciówkach z przyczyn oczywistych,
zwłaszcza, że ich jakość jest nieporównywalna.
W Edynburgu, najbardziej znanymi  targami są
Garssmarket Market  (na Old Town)     Grassmarket EH1 2JR             (w soboty)
Leith Market (w dzielnicy portowej)     Dock Place   EH6 6LU           (w soboty)
Fountainbridge Street Food Fridays      Fountainbridge  EH3 9QD      (w piątki)
oraz odwiedzany przeze mnie, niedzielny Stockbridge Market





Wszystko zdrowe, organiczne, ekologiczne, w razie zapotrzebowania klienta
makrobiotyczne, wegetariańskie i vegańskie.
Oprócz tego mięsa, ryby, sery, miody, nalewki, wszystko 'made in Scotland'
z gospodarstw szkockich rolników.









Mniej lub bardziej gorące dania 'na wynos'. Tu ustawiają się najdłuższe kolejki.
Nie ma znaczenia roślinożercy czy amatorzy owczych podrobów.
Wszyscy czekają cierpliwie. Bo i jakość i cena (w tym wypadku niższa niż w restauracji),
zachęcają.







Najdłuższa kolejka. Celem jest paella. Wprawdzie to hiszpańska Walencja rości
sobie do niej prawo, ale liczne odmiany tej potrawy, nawet symbolicznie odmienne,
rozpowszechnione są we wszystkich kuchniach świata.


Mój niedzielny, królewski obiad. Niestety nie znam nazwy, ale podobno
danie vegańskie. Te dwa klopsiki, częściowo przesłonięte pieczoną brukwią,niby
bezmięsne, chociaż smakowały klopsikowato.
Pyszne!
Muzyka...
Kawa...
i kawiarnia, serwująca
kawę 'na wynos'
https://www.steampunkcoffee.co.uk/van/


Coś dla czworonożnych Przyjaciół.
To się nazywa marketing:) No bo jak, zajadając się ekologicznymi smakołykami,
nie kupić psu zdrowego, bezglutenowego, wolnego od laktozy i pszenicy pożywienia...



Psy chyba o tym wiedzą, bo wiedzione psią intuicją, przyprowadzają tu swoich
opiekunów, i razem, grzecznie czekają w kolejce.


Nic tak nie przyciąga uwagi klienta, jak słodki szczeniak. I nie ma znaczenia,
czy sprzedawca oferuje proszek do prania, papier toaletowy czy dachówkę.
Tutaj jednak, żywa reklama jak najbardziej na miejscu.


Rękodzieło...



oraz, jak zawsze w takich okolicznościach 'dużo więcej...'




No comments:

Post a Comment