Translate
Monday, 16 November 2015
el CAMiNO del NORTE.The last Stage.Ostatni przystanek
Po trzech tygodniach wędrowania pora na ostatni postój.
Ostatni nocleg w oddalonym o 5 km od Santiago, Gozo. Gozo właściwie łączy się
z miastem, ale aby dotrzeć do centrum, trzeba swoje przespacerować.
Na wzgórzu pomnik Jana Pawła II, a nieco dalej polskie albergue.
http://albergue.pl/
Mamy zamiar spędzić w Santiago kilka dni, i jak się okazuje, w polskim albergue
możemy zatrzymać się na dłużej niż jedną noc.
W schronisku sporo Polaków, choć nie brakuje cudzoziemców. Oprócz typowej,
wieloosobowej sypialni, można wynająć pokoje hotelowe oraz skorzystać z restauracji.
Jest to dogodne miejsce, ponieważ niedaleko znajduje się przystanek autobusowy,
na którym co pół godziny zatrzymuje się autobus jadący na lotnisko.
Jednak chcąc dojść do Katedry, udajemy się w przeciwnym kierunku.
Schodząc ze wzgórza, mijamy most na rzece i wkraczamy do miasta.
Miasto jasne i czyste, chociaż chwilami (jak dla mnie) nieco przyciężkie.
W przeciwieństwie do Kantabrii i Asturii, wyczuwa się
odrębny charakter Galicji.
Już całkiem niedaleko do zabytkowego centrum. O tym będzie jednak w następnym
poście. A teraz udajemy się na stację kolei żelaznej, czyli współcześnie
elektrycznej, z nadzieją, że zawiezie nas na koniec świata.
Niestety. Wprawdzie odjeżdżają stąd pociągi do różnych miejsc Półwyspu
Iberyjskiego, ale by dostać się na koniec świata, musimy udać się na dworzec
autobusowy.
Wprawdzie niektórzy pielgrzymi udają się tam pieszo, my zdecydowaliśmy się
na trzygodzinną podróż autobusem.
Ale to już inna historia...
My Way : https://www.youtube.com/watch?v=9Ypf5pp4zjk
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Finisterry bardzo jestem ciekawa, bo tam to magiczne zakończenie pielgrzymki i zrzucenie starej skóry. Dorotko, zrób slajdowisko w Rzeszowie!!! :-)))
ReplyDelete