Wczorajszy dzień był prawdziwym świętem.
Do Brajtonu zawitała London Philharmonic Orchestra.
Ewa, która śledzi takie sprawy na bieżąco
zaproponowała wspólne wyjście. Jej partner
ochoczo do nas dołączył. Jego Mama również.
I tak oto mieliśmy miły wieczór przy lampce wina.
Przedświąteczne spotkanie, bo przecież dzisiejszej
niedzieli rozpoczyna się Adwent.
A potem...
Wspaniałe, cudowne, absolutnie kosmiczne wydarzenie w sali koncertowej
Brighton Dome. Na pierwszy ogień koncert skrzypcowy Beethovena.
Hit klasyki, wykonany z taką świeżością, pasją i wirtuozerią,
że 'klękajcie narody'.
Dmitri Berlinsky, urodzony w Petersburgu rosyjski wirtuoz
jest prawdziwym zaklinaczem skrzypiec,
https://www.facebook.com/Dmitri.Berlinsky
docenianym nawet w Nowym Meksyku, gdzie w 'Albuquerque Journal' napisano
o nim : 'Berlinsky is a poet of the violin'.
Aziz Shokhakimov, dwudziestopięcioletni dyrygent
z Uzbekistanu emanował nieziemską energią.
https://www.youtube.com/watch?v=cBqoilbBQpI
To sprawiło, że oddzielenie między wykonawcami
a publicznością zniknęło. Istniała tylko Muzyka.
Po przerwie Pierwsza Symfonia Johannesa Brahmsa.
Shokhakimov dyryguje całym ciałem. Jest fantastyczny.
Orkiestra również. I to miejsce.
Brighton Dome ('dome' oznacza kopułę, jako rodzaj
zwieńczenia dachu), wraz z Royal Pavilion
i Pavilion Gardens tworzy kompleks, będący
najbardziej rozpoznawalnym miejscem w Brighton.
Styl architektoniczny zwany orientalnym najlepiej
określa popularna w Brajtonie nazwa dla tych budynków -
'Taj Mahal'.
Tak więc dziewiętnastowieczna muzyka, w pochodzącej
z tego samego okresu sali (z tym, że w owym czasie była
to stajnia), nieźle sie komponuje.
Wejście do Brighton Dome
( Church Street, Brighton BN1 1UE )
jest od strony deptaku Church Street, mającego swój początek
przy North Street (tej samej gdzie wieża z zegarem).
Do Brighton Station, przez North Laine jest jakieś
10 minut piechotą.
No comments:
Post a Comment