Translate
Sunday, 20 December 2015
POGODA w Rzeszowie
O pogodzie w Rzeszowie w pierwszych trzech tygodniach grudnia 2015 roku.
Słonecznie, średnie temperatury w dzień ok 5-7'C. Odczuwalnie (w moim
bardzo subiektywnym przypadku) -5'C, czyli bardzo zimno:)
Ku zmartwieniu większości społeczeństwa śnieg nie pojawił się w tym miesiącu.
Jadąc autobusem miejskim, słyszałam ubolewania z tego powodu.
Jak się dowiedziałam, poziom rozczarowania tym faktem, porównywalny
jest jedynie z brakiem choinki lub karpia na wigilijnym stole.
Mimo, że czapka i rękawiczki niezbędne, wychodzenie na zewnątrz niestraszne.
Gdyby nie wyraźnie coraz krótsze dni, mogło by się wydawać, że nadchodzi wiosna.
Poza tym przedświąteczny czas.
Na ulicach światełkowe dekoracje. Mam wrażenie, że skromniejsze niż
ostatnimi laty, ale jakby stosowniejsze. Większość sklepowych witryn
również bez fajerwerków, co nie znaczy, że nieciekawie.
Na placach targowych ruch jak zwykle, poza tym, że pojawiły się choinki,
gałązki jedliny, sośniny i jemioły, oraz wszelkiego rodzaju świąteczne
dekoracje.
W rozmowach dominują tematy okołoświąteczne. Porządki, (ze szczególnym
uwzględnieniem mycia okien), lepienie pierogów (z podaniem ilości, która
przyprawia o zawrót głowy:), oraz ... No właśnie. Nic nie słyszę o karpiu.
Podejrzewam, że część społeczeństwa dyskretnie zastępuje go inną,
mniej kłopotliwą rybą. Taką z już uciętym łbem i bez bebeszków w środku.
No ale to wiąże się z pójściem na łatwiznę, a to już sprawa wstydliwa. No, bo
jak to, tak rakiem wycofywać się z rybnej tradycji?
Nie moje to zmartwienie, tylko taka grudniowa refleksja.
Poza tym adwentowo, pewnie dla większości religijnie i na pewno
wyczekująco. A ten stan wiąże się z całkiem miłymi doznaniami.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment